Podczas, gdy waporyzatory zyskały na popularności w ciągu ostatnich lat ich działanie nie zostało do tej pory zbadane przez dużej skali badania.
Spośród kilku małych badań na temat waporyzowania, które istnieją, jedno z badań opublikowano w czasopiśmie medycznym w 2007 roku.
Wyniki sugerują, że konopie mogą być bezpieczniejsze, gdy waporyzator jest stosowany – a ludzie, którzy spożywają konopie za pomocą innych metod, takich jak fifki czy jointy, mogą zmniejszyć doświadczanie objawów oddechowych przez przestawienie się na waporyzator.
Badania wykazują, że waporyzatory mogą zmniejszyć ilość smoły, która przedostaje się do płuc. Badania pokazują, że parowniki drastycznie zmniejszają ilość wdychanej smoły.
Pomimo tych ustaleń, nie było wystarczająco dużo badań, z których można by wyciągnąć ostateczne wnioski dotyczące waporyzatorów.
„Ale nikt nie chce czekać 10 lat, zanim ktokolwiek zdecyduje się zrobić takie badania.”
„To jest naprawdę zaskakujące, jak niewiele badań na temat waporyzatorów się odbyło,” mówi doktor Ian Mitchell, lekarz i kliniczny asystent profesora na Uniwersytecie w Vancouver.
Pomimo braku badań, doktor Mitchell wierzy, że waporyzowanie to lepsza i zdrowsza opcja.
„Myślę, że zalety znacznie przewyższają wady,” mówi doktor Mitchell. „Jako lekarz, nie toleruję palenia marihuany przez nikogo – do tego są przeznaczone waporyzatory.”
