Uprawianie własnej marihuany to prawdziwie edukacyjne doświadczenie. I może ono albo wyglądać jak prawdziwa życiowa pogoń, albo jak chwilowa rozrywka. I jak w przypadku wszystkiego innego w życiu – otrzymujesz tyle, ile inwestujesz.
W przypadku uprawy marihuany, nie tylko rozwijasz praktyczne umiejętności uprawy, ale także uczysz się wielu innych rzeczy. W procesie uprawy marihuany mają znaczenie kluczowe umiejętności życiowe, takie jak cierpliwość, przezorność, powściągliwość oraz dbałość o szczegóły. Kiedy rozwijasz pewność siebie jako hodowcy, możesz także zaobserwować, że rzeczy, których uczysz się podczas tego procesu przenoszą się także na inne obszary twojego życia.
Więc bez zbędnych ceregieli, oto kilka kwestii, których nauczysz się podczas uprawy cannabis:
• Uprawa marihuany to wyzwanie
Nie powinno to dziwić nikogo, kto kiedykolwiek postanowił uprawiać cannabis – uprawa marihuany może być prawdziwym wyzwaniem. Jasne, zawsze możesz zostawić marihuanę samą sobie w ogrodzie i być może nawet wyda ona swoje plony, ale istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że skończysz z garścią skręconych i ciężkich pąków.
Jeśli Twoim celem jest wyprodukowanie masywnych, pięknych kwiatów, które zobaczyć można w magazynach, musisz podejść do tego zadania nieco bardziej odpowiedzialnie: poczytaj odpowiednie książki, kup niezbędny sprzęt i przygotuj się na prawdziwy wysiłek. Uprawa konopi jest umiejętnością i jak każda umiejętność wymaga intencji, powagi i wysiłku. Potraktuj ten proces poważnie, a z pewnością po odpowiednim czasie zobaczysz nagrodę.
• Ale nie aż takie duże wyzwanie…
Kiedy już przeprowadzisz kilka zbiorów, zaczniesz odkrywać, że elementy uprawy konopi, które wydawały się przytłaczające lub mylące na początku, przychodzić będą ci naturalnie. Rodzaje błędów, które popełniałeś na początku znikną i zobaczysz co najlepiej sprawdza się w twoim przypadku.
Oczywiście, jeśli zdecydujesz się zwiększyć skalę lub zastosować nowe techniki uprawy, pojawią się nowe wyzwania.
Dopóki jednak twoja determinacja nie będzie maleć i posiadać będziesz wszelkie potrzebne podstawowe wyposażenie, zarówno twoje umiejętności jak i zbiory będą rosnąć.
• Więcej nie zawsze oznacza lepiej
Mocniejsze światła, więcej składników odżywczych i więcej technologii oznacza więcej kwiatów, prawda? Cóż, niekoniecznie. W rzeczywistości myślenie „więcej i mocniej” może często wpędzić cię w kłopoty.
Spalenie spowodowane zbyt dużą ilością składników pokarmowych oraz toksyczność wywołana nadmierną ilością azotu, mogą uszkodzić, a nawet zepsuć całą uprawę. Zapewnienie roślinom zbyt dużej ilości światła lub umieszczenie ich w pobliżu zbyt mocnych lamp może uszkodzić liście i zagrozić ich zdrowiu. Nawet nadmierne podlewanie może mieć paskudne konsekwencje, powodując zgniliznę korzeni. W uprawie konopi nie ma powodu, by przesadzać.
• Szczegóły mają znaczenie
Istnieje wiele czynników wpływających na wzrost i produkcję pąków, i wiele z nich nie jest na początku tak widoczna dla początkujących hodowców.
Sukces lub porażka mogą sprowadzać się do czegoś, czego nigdy wcześniej nie rozważałeś, więc elastyczność, umiejętność rozwiązywania problemów i dbałość o szczegóły są koniecznością.
Istnieje ogromna społeczność cannabis online, z której możesz korzystać. Jeśli chcesz zmaksymalizować swoje szanse na wyhodowanie wspaniałej uprawy, zostań częścią tej społeczności.
Bez względu na to, z jakim problemem się stykasz, wiele innych osób już przeszło przez to samo. Jeśli masz pytanie, poproś o pomoc. Nie ograniczaj się jednak do odpowiedzi na to pytanie. Szanuj społeczność i tym samym sprawdzaj co faktycznie sprawdza się w twoim przypadku.
• Cierpliwość to prawdziwa cnota
Najważniejszym składnikiem każdej uprawy cannabis jest cierpliwość. To cierpliwość jest tym, co sprawia, że trzymasz się początkowych założeń i pozwala powstrzymać cię przed aplikacją zbyt dużych świateł lub wykorzystywaniem zbyt dużej ilości składników odżywczych. Gwarantuje również, że poświęcisz czas na monitorowanie drobnych szczegółów, takich jak szkodniki, choroby lub słabe plony, które mogą być różnicą między sukcesem a porażką.
Przy realistycznych oczekiwaniach i odrobinie przygotowania, bez wątpienia, przejście od nasion do zbiorów będzie naprawdę satysfakcjonującą przygodą.
