Jesteś na imprezie i ktoś kręci jointa. Pokój wypełnia się dymem, a ty zaczynasz się zastanawiać, czy możesz być na haju wdychając dym z drugiej ręki? Czy takie zjawisko jest w ogóle możliwe?
Haj kontaktowy – znany również jako haj z drugiej ręki – to idea, że bierne narażenie na dym z cannabis może doprowadzić do odurzenia osoby lub nawet posiadania przez nią THC w organizmie. W przypadku niepalących może to prowadzić do zmartwień: czy możesz oblać test narkotykowy z powodu biernego palenia marihuany? Czy możesz być na haju przez przypadek?
To rozsądne pytania, które warto zadać i na szczęście mamy całkiem niezłe wyobrażenie o tym, jak działa bierne palenie marihuany.
THC w powietrzu
Kiedy wdycha się dym lub opary z konopi indyjskich, kannabinoidy, takie jak THC, są wchłaniane do płuc i dostają się do krwiobiegu. Ale ile THC faktycznie wchłaniamy? To zależy.
Naukowcy z The British Journal of Anesthesia w 1999 roku powiedzieli, że: „Około 50% THC i innych kannabinoidów obecnych w papierosie cannabis rafia do głównego strumienia dymu i jest wdychane. Ilość wchłaniana przez płuca zależy od stylu palenia. U doświadczonych palaczy, którzy wdychają dym głęboko i zatrzymują go w płucach przez kilka sekund, praktycznie wszystkie kannabinoidy obecne w głównym strumieniu dymu dostają się do krwiobiegu.”
Możesz pomyśleć, że 50% to wcale nie jest dużo, ale nowsze badania sugerują, że może to być jeszcze mniej. Badanie z 2005 r. zatytułowane „Farmakokinetyka kannabinoidów” wykazało, że „zmienność THC w materiale roślinnym (0,3% do 30%) prowadzi do zmienności poziomów THC w tkankach podczas palenia, co samo w sobie jest procesem wysoce indywidualnym. Biodostępność THC wynosi średnio 30%. ”
Innymi słowy, badania pokazują, że wdychany dym z konopi indyjskich nie zapewnia 100% biodostępności i chociaż długość i czas trwania wdechu mogą prawdopodobnie odgrywać rolę we wchłanianiu, wydychany dym z konopi może nadal zawierać THC.
Więc wiemy, że bierny dym z konopi może posiadać kannabinoidy, ale czy to wystarczy, aby dana osoba odczuła efekty cannabis? Czy biernie wdychany dym może wpłynąć na wynik testu antynarkotykowego?
THC we krwi
Istnieje wiele starszych badań z lat 80., które badają ten temat, ale od tego czasu sama marihuana uległa zmianie. Cannabis jest znacznie mocniejsze w tych czasach niż było wcześniej, więc wnioski wyciągnięte w latach 80. nie są już aktualne. Na szczęśnie, wiele z tych badań zostało zaktualizowanych.
Jeśli przebywasz w dobrze wentylowanym pomieszczeniu lub pomieszczeniu, w którym ktoś pali lub czujesz marihuanę idąc ulicą, nie musisz się martwić.
Badanie z 2015 r. zatytułowane „Ekspozycja osób niepalących na bierny dym z konopi indyjskich II” dotarło od razu do punktu, gdy przebadano efekty kontaktowego haju. Naukowcy zrekrutowali 12 uczestników, z których połowa była palaczami, a połowa nie. W pierwszym eksperymencie kazali im wejść do małej, niewentylowanej komory i dali każdemu palaczowi jointa, z których każdy zawierał 11,3% THC. W ciągu godziny spalono jointy, siedząc przy tym samym stole z osobami niepalącymi. Po godzinie wszyscy uczestnicy opuścili komorę, wyrzucili odzież ochronną, umyli ręce i twarz i udali się do oddzielnego pomieszczenia w celu dokończenia oceny badania.
W drugim eksperymencie naukowcy powtórzyli warunki, z jednym wyjątkiem: komora była teraz wentylowana.
Naukowcy odkryli znaczące różnice między tymi dwoma eksperymentami. W pierwszym, gdzie badani zasadniczo używali hotboxów bez wentylacji, osoby niepalące faktycznie miały wykrywalny poziom THC w badaniach krwi i moczu. Ponadto, naukowcy napisali: „Ekspozycja na bierny dym z konopi indyjskich w niewentylowanej komorze wielkości małego pokoju powodowała niewielki wzrost częstości akcji serca, łagodne do umiarkowanych subiektywne skutki narkotyków oraz niewielkie, ale wykrywalne, poziomy pogorszenia wydajności niektórych zachowań. Funkcji poznawczych.
Innymi słowy? W bardzo ekstremalnych warunkach osoby niepalące faktycznie wydawały się być na haju, a nawet posiadały śladowe ilości THC w swoim organizmie.
Co ciekawe, w drugim badaniu wentylacja zrobiła różnicę. Badacze stwierdzili, że „osoby niepalące podczas sesji w wentylowanym pomieszczeniu nie wykazywały wykrywalnych poziomów kannabinoidów we krwi po upływie pierwszych 30 minut od ekspozycji, nie wykazały pozytywnych wyników testów moczu i nie zgłosiły znaczącego wzrostu subiektywnych skutków substancji”.
Podsumowując, badania dowodzą, że bierne palenie cannabis możesz doświadczyć haju, ale w większości sytuacji nie masz się czym martwić. Tak – jeśli będziesz znajdować się w małej, niewentylowanej przestrzeni wypełnionej dymem z marihuany możesz odczuć skutki substancji. Jeśli jednak przebywasz w dobrze wentylowanym pomieszczeniu nie masz się o co martwić.
To powiedziawszy, jako palacz ważne jest, aby szanować innych. Nie jest w porządku wystawianie innych na bierne palenie wbrew ich woli. Dlatego trzymaj dzieci i zwierzęta z dala od dymu, a jeśli masz zamiar zapalić marihuanę, bądź uprzejmy i upewnij się, że robisz to w miejscu wentylowanym i gdzie osoby niepalące mają możliwość wyboru.