Gdy państwo postawiło krzyżyk na chorych na raka i padaczkę lekooporną, okazało się, że nie trzeba katować pacjentów chemioterapią czy drogimi lekami. Nieprawdopodobne efekty w leczeniu tych chorób odnotowano przy stosowaniu leczniczej trawki. Mimo to nadal jesteśmy sto lat za Murzynami, bo mimo ewidentnych dowodów na skuteczność marihuany w leczeniu osób, nad którymi lekarze rozkładają ręce, za jej posiadanie można trafić na długie lata do więzienia. Jak łatwo się domyślić, komuś leczenie marihuaną jest po prostu nie na rękę…Czytaj Całość
Możesz również polubić
Gary Dixon walczył za swoją ojczyznę w wojnie wietnamskiej i opowiadał o tym, mimo zagrożenia. Obecnie cierpi z powodu raka płuc, i […]
Jedzenie & Marihuana: Jak uniknąć uroków fast-foodów, gdy jesteś podróżnikiem kochającym marihuanę. „Powiedziano mi, że powinnam siedzieć w domu, w piwnicy i […]
Czy prowadzenie pojazdu po spożyciu CBD jest bezpieczne? CBD to popularny kannabinoid z rośliny cannabis, który znany jest ze swojej wartości leczniczej. […]
Bierzesz solidnego jointa, zapalasz go i zaciągasz się, ale twój język zaczyna się dziwnie czuć. Czy jest zdrętwiały? A może piecze? Społeczność […]
2 komentarze “Brudne powody dyscyplinarnego zwolnienia pioniera stosowania medycznej marihuany?”
Tak nie trzeba katować chorych DROGIMI LEKAMI a kto wtedy na tym straci? Koncerny farmaceutyczne rzecz jasna, a dla nich to nie na rękę żeby obywatele zrezygnowali z ich usług na rzecz bardziej skutecznej medycznej marihuany.
Zgadza się ale żyjemy niestety w Polsce !