Gdy państwo postawiło krzyżyk na chorych na raka i padaczkę lekooporną, okazało się, że nie trzeba katować pacjentów chemioterapią czy drogimi lekami. Nieprawdopodobne efekty w leczeniu tych chorób odnotowano przy stosowaniu leczniczej trawki. Mimo to nadal jesteśmy sto lat za Murzynami, bo mimo ewidentnych dowodów na skuteczność marihuany w leczeniu osób, nad którymi lekarze rozkładają ręce, za jej posiadanie można trafić na długie lata do więzienia. Jak łatwo się domyślić, komuś leczenie marihuaną jest po prostu nie na rękę…Czytaj Całość
Zobacz również
25 maja nastąpi ponowne otwarcie sklepów z rekreacyjną marihuaną w stanie Massachusetts. Pandemia nowego koronawirusa wymusiła zamknięcie ponad 40 licencjonowanych sklepów cannabis. […]
Choć najbardziej znaną formą spożywania marihuany jest jej palenie, to nie wszyscy, a zwłaszcza ci, którzy stosują ją do celów medycznych chcą […]
American Legion: Jeden na pięciu weteranów stosuje marihuanę, aby złagodzić medyczny lub fizyczny stan. W nowej ankiecie dotyczącej amerykańskich weteranów przeprowadzonej przez […]
Brownie z marihuaną to jeden z ulubieńców wielu palaczy od lat 60, jednak obecnie marihuana jest silniejsza, a nasze zrozumienie gotowania z […]
2 komentarze “Brudne powody dyscyplinarnego zwolnienia pioniera stosowania medycznej marihuany?”
Tak nie trzeba katować chorych DROGIMI LEKAMI a kto wtedy na tym straci? Koncerny farmaceutyczne rzecz jasna, a dla nich to nie na rękę żeby obywatele zrezygnowali z ich usług na rzecz bardziej skutecznej medycznej marihuany.
Zgadza się ale żyjemy niestety w Polsce !