Naukowcy mówią, że nie ma czegoś takiego jak „Osobowość skłonna do uzależnień”.
Wszyscy słyszeliśmy kiedyś takie określenie, ale czy to jest prawda? Dlaczego niektórzy ludzie uzależniają się częściej od innych?
Ludzie przypisują chorobę znaną jako uzależnienie osobie o „osobowości skłonnej do uzależnień”. Jednak naukowcy nie zgadzają się z tym i nazywają to starym przysłowiem. Mówią, że nie ma to żadnego odniesienia do sfery prawdziwego problemu. Dlaczego więc niektórzy ludzie są bardziej podatni na uzależnienia niż inni?
Po pierwsze, określenie „osobowość skłonna do uzależnień” o kupa bzdur, jak twierdzi dziennikarka neurologii, Maia Szalavitz. W swojej książce “Unbroken Brain: A Revolutionary New Way of Understanding Addiction”, pisze że to powszechnie używane wyrażenie jest tylko mitem. Co więcej, nie ma absolutnie żadnej cechy osobowości, która byłaby inna u osób uzależnionych w porównaniu do osób żyjących trzeźwo.
Dziennikarz Johann Eduard Hari napisał wysoko cenioną książkę “Chasing the Scream: The First and Last Days of the War on Drugs”. I w tym temacie zgadza się on głęboko z Szalavitz
Hari niedawno wygłosił TED – wykład, zatytułowany „Wszystko co myślisz o uzależnieniu jest nieprawdziwe”. Podczas przemówienia omówił, w jaki sposób to wszystko działa. Osoby uzależnione tak naprawdę nie pragną danej substancji, ale próbują raczej nadrobić brak osobistych relacji. Twierdzi on, że uzależnienie nie jest zaburzeniem skupionym na substancji, ale na czynnikach społecznych.
Teoria Hari jest jednak sprzeczna z tym, w co wierzymy od kilkudziesięciu lat.
Jeśli szczury posmakują heroinę, będą wracać po substancję dopóki nie przedawkują i nie umrą. Przynajmniej według poprzednich badań na zwierzętach laboratoryjnych. Czy zatem szczury posiadają osobowość skłonną do uzależnień?
Naukowcy twierdzą, że uzależnienie od heroiny u szczurów spowodowane było po prostu… nudą. I tym, że szczury były nieszczęśliwe żyjąc życiem zwierzęcia doświadczalnego. Co więcej, niewola w małych klatkach skłoniła szczury do konsumpcji substancji. Kiedy naukowcy umieścili zwierzęta w większych klatkach i zapewnili bardziej interesujące czynności, zauważyli znacznie zmniejszone zainteresowanie heroiną. Nie doszło również do wytworzenia się nałogu.
Niektórzy specjaliści od zdrowia psychicznego twierdzą, że uzależnienie jest skutkiem tragedii życiowych danej osoby. Uważają, że nieszczęśliwi ludzie są bardziej skłonni do stosowania narkotyków, aby znaleźć radość, która w ich życiu jest nieobecna.
„Podobnie jak w przypadku innych nałogów, problematyczne zachowanie nie jest stosowane w celu zapewniania rozrywki, ale jako emocjonalny mechanizm radzenia sobie z życiem.
[Narkomani] nie próbują poczuć się dobrze, oni próbują czuć mniej. Chcą uciec od stresu, lęku, depresji i innych form emocjonalnego dyskomfortu, i wykorzystują do tego swój nałóg.”
Zasadniczo, naukowcy twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak osobowość skłonna do uzależnień. Ludzie, którzy mają trudności ze znalezieniem przyjemności w różnych działaniach, są bardziej zainteresowani wypełnianiem pustych przestrzeni narkotykami. Działania te obejmują zarowno pracę jak i zaangażowanie społeczne.