Niektórzy pacjenci chorujący na PTSD, którzy stosują marihuanę wydają się przeżywać niesamowite polepszenie, jak wynika z najnowszych badań.
Badanie, opublikowane w zeszłym miesiącu w Journal of Psychoactive Drugs, porównało 80 pacjentów PTSD, w programie utworzonym w Nowym Meksyku, przed i po zaczęciu stosowania marihuany. Wyniki pokazały średni spadek, który wyniósł ponad 75% w punktacji choroby.
W 2009 roku, Nowy Meksyk stał się pierwszym krajem, który umieścił na liście zespół stresu pourazowego jako warunek kwalifikujący do stosowania medycznej marihuany. Pomimo braku danych klinicznych, podobne przepisy istnieją obecnie w siedmiu innych stanach.
Badanie nie zostało przeprowadzone w warunkach klinicznych, zatem autorzy twierdzą, że potrzebne są badania na szeroką skalę, zanim wyciągniemy konkretne wnioski.
„Choć obecnie nie ma konkretnych dowodów na skuteczność marihuany w leczeniu PTSD, zebrane dane popierają wniosek, że konopie są ściśle związane ze zmniejszaniem objawów PTSD u niektórych pacjentów,” pisze George Greer, MD, który prowadzi prywatną praktykę w Nowym Meksyku.
Szereg badań przeprowadzonych na zwierzętach dostarcza „licznych dowodów, że kannabinoidy mogą ułatwić wymazanie awersyjnych wspomnień.”
Amerykański Departament Obrony Narodowej i Amerykański Instytut Zdrowia finansują obecnie trzyletni projekt, prowadzony przez zespół w NYU, w celu opracowania leku na PTSD, który naśladował będzie działanie marihuany.