Wino czy marihuana, i dlaczego nie musisz wybierać?
Debata „wino kontra zioło” płonie już od wieków. Ale Jamie Evans, znana również jako The Herb Somm, celebruje zarówno wino, jak i konopie indyjskie w swojej pracy jako producentka wydarzeń w San Francisco Bay Area i sommelier wina/konopi.
„Nie musisz wybierać. Przy stole jest wystarczająco dla obu” – mówi.
W swojej pracy Evans zachęca do celebrowania wszystkiego, co kwitną: winogron, kwiatu konopi i sezonowo świeżej żywności. Jako weteranka przemysłu winiarskiego i certyfikowana specjalistka od wina, Evans przywołuje bogatą tradycję kalifornijskiej uprawy winorośli, odkrywając konopie podczas degustacji oraz kolacji.
Do oceny i prezentacji odmian cannabis, stosuje oparte na zmysłach zasady degustacji wina, badając aromat terpenów każdego kwiatu, i aromatyczny składnik olejków eterycznych roślin.
Evans rozważa korzyści i efekty odmiany, aromatu, terpenów i łączy je z jedzeniem i winem.
Na przykład, aromat kwiatu zawierającego terpen alfa-pinen (igły sosny, mokre drewno, rozmaryn, koper) dobrze komponuje się z Pinot Gris i Sauvignon Blanc.
Evans zaleca używanie waporyzatora do kwiatów podczas łączenia konopi z winem, aby lepiej smakowało i pachniało terpenami charakterystycznymi dla tej odmiany.
Na prywatne przyjęcia zastawia klasycznie elegancki stół i podaje każde danie z parą kwiatów i naprzemiennie oferuje wino, jedzenie, kwiaty i waporyzatory. „Tak może wyglądać przyszłość. To ekscytujący czas dla świata kanna-kulinarnego”.
Evans przyznaje, że chociaż wykazano, że wino zapewnia pewne korzyści zdrowotne, badania nad konopiami nadal są obiecujące, ponieważ badania wykazują coraz większy potencjał leczniczy na znacznie szerszą skalę.
Zauważa również, że wino i konopie są produktami dla smakoszy, ale marihuana ma większe zastosowanie niż wino, w tym balsamy, bomby do kąpieli, kwiaty do palenia, olejek do e-papierosów, kulinarne zastosowania konopi i wiele innych.
Podobnie jak turystyka z winnicami, turystyka cannabis również doświadcza rozwoju, a turyści przyjeżdżają do kalifornijskiego kraju konopnego na wycieczki po farmach. Podczas gdy większość farm nie jest otwarta dla publiczności z powodu ograniczeń licencyjnych, hrabstwo Sonoma jest najbardziej postępowe w rozwoju tej nowej gałęzi turystyki konopnej.
„To, co sprawia, że winnice są tak urzekające, to obserwowanie procesu produkcji wina od winogron po szkło”, mówi Evans. „Jeśli chodzi o cannabis, można je spożywać od nasion do kwiatów. Ludzie lubią przychodzić zobaczyć farmę i dowiedzieć się o praktykach hodowlanych, budując więź między gospodarstwem a konsumentem.”
Evans mówi, że wycieczki po farmach konopi „odsuwają zasłonę, aby pokazać, że jest to roślina, plon i naturalny lek, który ma wiele korzyści leczniczych”.
