Ze względu na to, że wiele krajów i miast jest całkowicie zablokowanych z powodu pandemii COVID-19, wiele osób zdecydowało się na zrobienie zapasów marihuany. Jednak czy palenie marihuany podczas rozprzestrzeniania się wirusa jest zdrowe?
Wiemy, że przedmiot zawarty w tym artykule reprezentuje nielegalną działalność w niektórych krajach. Mimo, że sami nie akceptujemy ani nie pochwalamy żadnych działań sprzecznych z panującymi przepisami, rozumiemy, że czytelnicy znajdujący się w miejscach, w których marihuana jest legalna, mogą być zainteresowani tym artykułem.
Oczywiście, kiedy wiele osób nie pracuje wcale, i zmuszona jest do pozostania w domu na czas nieokreślony, wiele osób natychmiast myśli o marihuanie jako sposobie na złagodzenie niewygodnej oraz nieprzyjemnej sytuacji. Co więcej, biorąc pod uwagę niekończącą się litanię korzyści medycznych, jakie może zapewnić marihuana, takich jak łagodzenie stanu zapalnego, bezsenność, przewlekły ból i rosnące dowody na to, że CBD można stosować do celów przeciwdrobnoustrojowych, wielu zaczyna myśleć, że marihuana może nawet pomóc im w zapobiegnięciu infekcji. Mimo, że już we wcześniejszych artykułach obaliliśmy mit, że marihuana może być lekarstwem na kryzys COVID-19, wiele osób pali roślinę w celach rekreacyjnych, niezależnie od jej efektów.
Przeanalizujmy zatem niektóre skutki, jakie palenie marihuany może mieć podczas pandemii COVID-19.
Palić czy nie palić?
Decyzja o paleniu marihuany może być bardzo kusząca, szczególnie biorąc pod uwagę mnóstwo dodatkowego, wolnego czasu podczas kwarantanny, choć pod uwagę należy wziąć kilka aspektów. Po pierwsze, palenie nie jest dobre dla układu odpornościowego . Chociaż dotyczy to w szczególności papierosów, stłumienie układu odpornościowego występuje również przy paleniu marihuany. Chociaż zdolność cannabis do tłumienia układu odpornościowego może być przydatna w przypadku zwalczania stanu zapalnego lub stanów autoimmunologicznych, może nie być pożądana podczas pandemii wirusa takiego jak COVID-19. W rzeczywistości szacuje się, że 60% osób przenoszących wirusa faktycznie nie wykazuje objawów lub ich objawy są uważane za bardzo łagodne. Może to oznaczać, że nosisz COVID-19, nie zdając sobie z tego sprawy, a jeśli w tej chwili palisz marihuanę, osłabiasz moc swojego układu odpornościowego. COVID-19 atakuje także komórki naszych płuc.
Pogorszenie się układu odpornościowego skutecznie obniża twoje możliwości walki z wirusem. Jeśli jednocześnie zarażonych zostanie zbyt wiele osób, nie będzie wystarczającej liczby personelu, aby się nimi zająć, co spowoduje, że wielu chorych pozostanie bez opieki. A tym samym zwiększają się szanse, na najgorszy możliwy scenariusz przebiegu infekcji… śmierć.
Jakie są alternatywy dla palenia marihuany?
W przypadku pacjentów leczonych marihuaną lub tych, którzy polegają na marihuanie ze względu na sen lub problemy z przewlekłym bólem, całkowite odstawienie marihuany może być bardzo trudne. Co więc można zrobić, aby nie ryzykować swoim zdrowiem i nadal móc korzystać z marihuany? Chociaż specyfika COVID-19 pozostaje w dużej mierze nieznana, jasne jest, że wirus wpływa na drogi oddechowe i stwarza problemy związane z płucami. Mając to na uwadze, będziesz musiał poszukać alternatyw dla palenia marihuany.
W tym przypadku polecamy ci zainteresowanie się produktami spożywczymi, olejami oraz produktami CBD, które z pewnością sprawdzą się w twoim przypadku.
CBD, czyli kannabidiol, jest niepsychoaktywną formą marihuany, która daje wiele korzyści zdrowotnych bez doświadczania haju związanego z THC. Jeśli mieszkasz w Wielkiej Brytanii lub Stanach Zjednoczonych, możesz uzyskać dostęp do produktów CBD online i po prostu umieścić kilka kropli oleju CBD pod językiem. Jeśli nie masz dostępu do CBD, ale masz dostęp do pąków cannabis, zastanów się nad samodzielnym przygotowaniem masła cannabis – a następnie wykorzystaniu go do przygotowania potraw z marihuaną.