Gdy państwo postawiło krzyżyk na chorych na raka i padaczkę lekooporną, okazało się, że nie trzeba katować pacjentów chemioterapią czy drogimi lekami. Nieprawdopodobne efekty w leczeniu tych chorób odnotowano przy stosowaniu leczniczej trawki. Mimo to nadal jesteśmy sto lat za Murzynami, bo mimo ewidentnych dowodów na skuteczność marihuany w leczeniu osób, nad którymi lekarze rozkładają ręce, za jej posiadanie można trafić na długie lata do więzienia. Jak łatwo się domyślić, komuś leczenie marihuaną jest po prostu nie na rękę…Czytaj Całość
Możesz również polubić
Ze względu na COVID-19 firmy cannabis szukają nowych rozwiązań. Firmy te szukają możliwości produkowania opakowań swoich produktów poza Chinami. Po zamknięciu fabryk […]
Zioła i produkty botaniczne od wieków są częścią naszych rytuałów duchowych i zdrowotnych. Nasi przodkowie wykorzystywali moc roślin we wszystkich ich formach, […]
Jak korzystać z marihuany, aby zredukować stres? Cannabis może być naturalną i bezpieczną metodą wspomagającą zneutralizować stres. Wynika to ze znajdujących się […]
OG i Kush: Skąd wzięły się nazwy tych odmian marihuany? Zarówno OG, jak i Kush to deskryptory często zawarte w nazwach konopi […]
2 komentarze “Brudne powody dyscyplinarnego zwolnienia pioniera stosowania medycznej marihuany?”
Tak nie trzeba katować chorych DROGIMI LEKAMI a kto wtedy na tym straci? Koncerny farmaceutyczne rzecz jasna, a dla nich to nie na rękę żeby obywatele zrezygnowali z ich usług na rzecz bardziej skutecznej medycznej marihuany.
Zgadza się ale żyjemy niestety w Polsce !