American Cancer Society donosi, że około jednej trzeciej kobiet i prawie połowa wszystkich mężczyzn zostanie zdiagnozowana na jakiś rodzaj raka w ciągu swojego życia. Rak atakuje ludzi w każdym wieku, każdej grupie rasowej oraz etnicznej.
Rząd USA wydaje około 4,8 miliarda rocznie na badania nad rakiem i to od wielu lat, ale na horyzoncie nie ma żadnego lekarstwa. W rzeczywistości, National Cancer Institute twierdzi, że wraz ze wzrostem inflacji i rosnącymi kosztami badań ich zdolność do zapobiegania, leczenia i diagnozowania raka jest zagrożona.
Niektórzy starają się usprawnić leczenie raka poprzez lecznicze korzyści marihuany. Ale czy konopie rzeczywiście pomagają leczyć lub leczyć raka? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
Podstawa badań nad konopiami indyjskimi i rakiem
Ponad 40 lat temu Journal of the National Cancer Institute opublikował swoje odkrycia z badania zwanego Antineoplastic Activity of Cannaibinoids, w którym stwierdzono, że kombinacje tetrahydrokannabinolu (THC) i kannabinolu (CBN) hamowały rozwój nowotworów u myszy.
Wiedza ta wciąż się rozwija, ponieważ wiele osób odniosło sukces, niektórzy nawet twierdzą, że „wyleczyli się” za pomocą konopi. Jednym z bardziej znanych przykładów rzekomego samoleczenia konopiami indyjskimi jest Rick Simpson, twórca osławionego Rick Simpson Oil (RSO).
Simpson był inżynierem, który uległ wypadkowi podczas pracy z klejem w aerozolu i azbestem, od dawna znanym jako przyczyna międzybłoniaka, nowotworu, który atakuje układ sercowo-płucny. Simpson przez lata po wypadku zmagał się z bólami i zawrotami głowy, a później z rakiem podstawnokomórkowym, rodzajem raka skóry, na ramieniu.
Simpson nie otrzymał żadnego wsparcia od swojego lekarza, gdy zaczął używać konopi indyjskich jako formy leczenia, więc Simpson utorował sobie własną ścieżkę i stworzył RSO, silny olej z konopi indyjskich o poziomie THC wynoszącym 90 procent. Przez te wszystkie lata Simpson żyje zdrowym życiem, dzieląc się swoim przepisem na olej z konopi indyjskich, aby inni mogli tworzyć własne, nie tylko na raka, ale także na wiele innych dolegliwości.
Rick Simpson nie jest jedyną znaną osobą potwierdzającą, że marihuana może pomóc leczyć raka. Cure Your Own Cancer, strona poświęcona dzieleniu się historiami osób, które używały konopi indyjskich w leczeniu raka, jest pełna zasobów powiązanych z badaniami, które korelują kannabinoidy z hamowaniem komórek rakowych.
Pomimo obiecujących badań, lekarzom i naukowcom wciąż jest niezwykle trudno przenieść marihuanę z alternatywnej terapii leczniczej do medycyny głównego nurtu.
Dzieje się tak głównie ze względu na status prawny konopi w USA – mimo że badania wykazały, że kombinacje THC i kannabinoidów zwalczają komórki rakowe, zapobiegając ich proliferacji, głodząc komórki i wywołując zaprogramowaną śmierć komórki.
Miliony Amerykanów stosują jednocześnie medycynę komplementarną i alternatywną w leczeniu raka. A paliatywne korzyści konopi dla pacjentów z rakiem wydają się być niezwykle korzystne w łagodzeniu skutków ubocznych raka, takich jak nudności i wymioty, utrata apetytu, zaburzenia snu, dobre samopoczucie psychiczne i wreszcie ból. Oto jak:
• Nudności i wymioty
Konopie indyjskie to znany środek przeciwwymiotny, łagodzący jeden z najbardziej obrzydliwych skutków ubocznych chemioterapii. Rzeczywiście, firmy farmaceutyczne postanowiły wykorzystać marihuanę, tworząc syntetyczny kannabinoid o nazwie Marinol, legalny w Stanach Zjednoczonych i dostępny na receptę. Oczywiście żaden syntetyczny kannabinoid nie może się jednak równać z prawdziwą okazją.
• Utrata apetytu
Konopie indyjskie mają skłonność do wzmacniania apetytu, a w tym przypadku to naprawdę dobra rzecz. Pobudzając systemy receptorów, które uwalniają hormon głodu, zwiększa również apetyt i sprawia, że jedzenie jedzenia staje się przyjemniejszym doświadczeniem.
• Zakłócenie snu
Różne odmiany konopi wywołują różne reakcje, a u pacjenta, który ma problemy z zasypianiem, odmiana indica może wywoływać senność. Z drugiej strony pacjent, który zmaga się ze zmęczeniem wywołanym rakiem, ale musi zachować czujność w ciągu dnia, może wybrać energetyzującą odmianę sativa.
• Ból
Ból fizyczny wywołany przez nowotwór może być ostry lub przewlekły i może pochodzić z guzów nowotworowych uciskających kości, narządy i nerwy. Niektórzy uważają, że w celu złagodzenia bólu i cierpienia najskuteczniejsza jest odmiana o wysokiej zawartości THC i CBD.
Doświadczenie każdej osoby w walce z rakiem z pewnością będzie wyjątkowe i należy się spodziewać prób i błędów w dawkowaniu i szczepieniu, gdy pacjenci znajdują rozwiązania, które działają specjalnie dla nich. I dopóki nie zostanie wynaleziony lek na raka, konopie indyjskie mogą być nieocenioną terapią uzupełniającą.
