Rodzina w Izraelu stosuje marihuanę w celu leczenia przewlekłych stanów chorobowych swojego syna.
Jest to ich ostatnia nadzieja, po wielu innych zabiegach, które nie przyniosły maluchowi żadnej ulgi.
Dla dwu i pół letniego Lavie Parush, chwile radości są zbyt krótkie.
Zdiagnozowano u niego zaraz po urodzeniu ciężką padaczkę oraz porażenie mózgowe, pozostawiony z uszkodzeniem mózgu, doznaje ciężkie napady – dziesiątki dziennie. Stosowano już wszystko, jednak okazało się to na nic, teraz pozostało tylko kilka kropli medycznej marihuany każdego dnia – olej konopny wmieszany jest codziennie w jego jedzenie.
„Natychmiast zaobserwowaliśmy zmiany, a po kilku tygodniach zaobserwowaliśmy spadek napadów do zera,” mówi ojciec Lavie, Asaf Parush.
Inne leki nie działały, mówi jego tata, albo, co gorsza, powodowały poważne skutki uboczne. Leczenie Lavie opiera się na medycznej marihuanie od 1.5 roku.
Olej podawany dziecku został opracowany w północnym Izraelu. Olej bogaty jest w CBD, substancję farmakologiczną znajdującą się w konopiach, i ubogi w THC – psychoaktywny składnik konopi sprawiający uczucie haju.
Istnieje niewiele badań na temat wpływu medycznej marihuany na dzieci, ale Parush posiada wszelkie badania, których potrzebuje. Lavie nie doświadcza objawów choroby od miesięcy.
Chłopiec zażywa olej CBD codziennie, oraz zdarza mu się zażywać drugi olej, olej THC, kiedy ma zły dzień.
Kiedy podaje się Lavie kroplę THC, substancji psychoaktywnej konopi, powoduje to uczucie haju.
„Na początku byliśmy tym bardzo zaniepokojeni,” mówi Parush. „Ale potem pomyślałem: Co widzimy? Wiesz, co mam na myśli? Widzimy to dziecko, które było wcześniej… był w niebezpieczeństwie, a teraz już nie jest.”
W domu, Parush i jego żona bawią się z Lavie oraz jego małą siostrą, Gefen.
Różnica w rozwoju jest oszałamiająca. Ona ma 10 miesięcy, jedną trzecią życia Lavie, a już potrafi trzymać zabawki i bawić się z rodzicami, oraz dużo więcej.
Lęki Asaf Parush to zawsze będzie trochę za dużo dla Lavie.
Zamiast tego, ojciec po prostu ma nadzieję, że pewnego dnia usłyszy jak syn mówi „tato”.
